mam kumpla, który zawsze jak widzi, że siedzę lub idę sama to podchodzi i zagaduje, zostawia kolegów. To tylko kumpel. Ty byłeś już moim chłopakiem i nie potrafileś tego robić, koledzy dla ciebie byli ważniejsi. Jak zobaczyłeś mnie samą to tylko się spojrzałeś i dalej się śmiałej ze swoimi ziomkami. Fajnie, że jesteś lojalny wobec ich.. ale wiesz, ja nadal istniałam. Ale to nie ma znaczenia, o przecież wstydziłeś się mnie, bo nie byłam z twojego miasta. Zakończyliśmy swoją happy love, ty wziąłeś happy, ja love.
|