Za te poranki gdy bladym świtem czekasz pod moim domem i rzucasz kamieniami w moje okno, zeby mnie obudzic. Za te wieczory, kiedy łazimy po kilkanascie razy w te same miejsca, byleby tylko nie musiec rozstawac sie i wracac do swoich domów. I za te cholernie krótkie noce podczas których okupujemy Facebook'a , bawimy sie głupimi aplikacjami i obgadujemy zdjecia ludzi. I za te sekundy delikatnych,umyślnych musnięc, za minuty spojrzen i godziny rozmów, i za lata codziennego widywania sie , ale nie zwracania na siebie uwagi. Wiesz za to wszystko, chyba własnie teraz Cie kocham.
|