-Dlaczego nie chcesz dać mi szansy...? -Bo zawsze dawałam. Nawet jesli dostawałeś ode mnie solidnego kopa podawałam Ci rękę i pomagałam wstać pomimo, że podnieść powinieneś się sam. Tym razem nie dość, że nie podam Ci ręki to jeszcze przygniotę Cię czymś twardym byś nie mógł się podnieść.
|