Nie odchodź z mojego życia, nie wymagajmy od siebie wzajemnie cudów, cieszmy się sobą, każdym najdrobniejszym momentem, rozmawiajmy szczerze. Przecież nawet to jak jesz pomarańczę musi być wyjątkowe, gdy Twoja twarz zmienia lekko swój wyraz czując ten kwaśny smak. Chciałabym zatopić się w Twoich kwaśnych ustach, a potem zobaczyć jak Twoje oczy się do mnie tak cholernie mocno śmieją. Obejmę Cię i nigdzie nie puszczę, nigdy. Trochę się chwilami boję, że przesadzam. Może i tak, ale chyba nie umiem inaczej. Nie opuszczaj mnie nigdy, nawet kiedy w 2012 będzie koniec, taki całkowity / nobodyelse
|