- nigdy nie spotkałam kogoś równie chamskiego jak Ty. nikt nie zranił tylu dziewczyn, nikt się nimi tak nie zabawił. przebijasz wszystkich, dupku. - szepnęłam patrząc w Jego poszerzone źrenice. - wreszcie jestem w czymś najlepszy. - odparł z dumą. - idiota, bezduszny idiota! - rzekłam ze łzami w oczach. syknął ze złości. odwrócił się napięcie i odszedł. nie usłyszał jak wypowiedziałam te dwa najważniejsze słowa. może to i dobrze..
|