Pozwolić zasłonić swe oczy przepaską obłudy, uniżyć się, ślepo idealizować na wpół wyimaginowany obiekt westchnień, dawać sobą z radością pomiatać, zmieniać się, być na każde głupie zawołanie jednej osoby - w pogoni za miłością. No nie. Chyba coś mi umknęło - miłość jest tak cholernie wspaniała, że warto?
|