Raczej wierzę w to, że ,,do trzech razy sztuka". Pizza odgrzewana trzeci raz już jest bez smaku, a dziesiąty raz może być już do reszty spalona i śmiertelna... W życiu tak samo... Każda kolejna próba traci smak. Więc po co w nieskończoność ryzykować? Jeśli tyle razy nie wyszło to za dziesiątym wyjdzie? Ach ta nadzieja... często jest zdradliwa...
|