Przyjdź do mnie jak wiosna po zimie, bądź iskrą, która rozgrzeje każdy kontynent, pocieszy w dolinie, wytrze łzy i każe śmiać się. Bądź ciepłym wiatrem i podnieś, gdy spadnę. Ratuj mnie, gdy z planów fiasko, właśnie taką cię chcę kochanie, tylko taką. W twoich ustach chcę rozpływać się jak cukier, gdzie jesteś skarbie, bo idealnie pasujesz.
|