Zanim Cię poznałam, moim marzeniem było urodzić śliczną dziewczynkę z rumianą buzią, która cały czas by się śmiała. Wyobrażałam sobie jak będę czesać jej delikatne włosy i ubierać w różowe sukienki. Lecz później pojawiłeś się Ty i wywróciłeś moje marzenia do góry nogami. Śliczne spineczki i delikatne pantofelki poszły w kąt, a ja chciałam urodzić chłopczyka, taką miniaturową wersję Ciebie, z tymi samymi oczami, nieśmiałym uśmiechem, i blond włosami. Ubierała bym go w luźne spodnie i szare koszulki z uśmiechami które tak uwielbiam...
|