dziwny niepokój zwalnia moje myślenie...
strach przed czymś czego nie jestem pewna...
to trudne pytanie w mojej głowie
. powiedzieć, czy może nie robić problemu z niewiadmej i milczeć?
momenty w których słowa są zakazane, a milczenie też nie jest dobre...
strach przed stratą.
moment w którym możesz tylko płakać w poduszkę i modlić się,
że to tylko głupi moment, którym Bóg chce Cie przestraszyć...
czas w którym widzisz 3 spadające gwiazdy i masz zawsze to samo życzenie...
od jakiegoś czasu pragniesz usłyszeć tylko tyle:
'możesz mi zaufać, nie bój się jakoś sobie poradzimy, nie zostawie Cie z tym samej'.
w takich momentach człowiek słyszy:'nie panikój, będzie dobrze, robisz wielki problem z niczego'
tylko, że każdy czuje to inaczej.
każdy inaczej się boi.
a ja po prostu nie wiem co zrobić...
|