Pomimo że traktował ją już tylko jak koleżankę, na przywitanie zawsze ją przytulał. Pewnego dnia spotkał ją na ulicy i powiedział tylko 'cześć'. To inna sytuacja pomyślała, ale pomimo to bała się kolejnego spotkania, w obawie że ich przywitania i pożegnania na zawsze zmienią się w z trudem wyduszone 'cześć', zmieszany wzrok i pomimo wszystko szczery uśmiech...
|