Kochał Cię. Tak po prostu. Chciał , byś była z nim szczęśliwa. Zapewniałaś że go kochasz, on też Ci to mówił. Ale po jakimś czasie coś się popsuło .. Ty zaczełaś zapominać kim on dla Ciebie jest. Zaczęłaś zapominać że on Cię kocha. Gdy sobie to uświadomiłaś było za późno by to naprawić. Nie można było cofnąć czasu. Cholera ... skrzywdziłaś go . Jak nikt inny. Na jakiś czas zabrałaś mu uśmiech - to co w nim najlepsze . Ale on nie poddał się, nie dał Ci tej satysfakcji , nie załamał się.. Teraz możesz tylko marzyć `co by było gdyby...` dla niego już nic nie znaczysz .. Straciłaś wszystko i nic już nie naprawisz . [p]
|