Wolałabym, żebyś mi powiedział, że to już koniec. Przynajmniej wiedziałabym co się dzieję. Nie robiłabym sobie nadziei, ze nadal coś dla Ciebie znaczę. Nie przepłakałabym tylu nocy, nie wiedząc czy tesknie za tym, że już nigdy się nie odezwiesz, czy za tym, że kolejny dzień czekania skończył sie nie wyjaśniając sytuacji, nie przybliżając nas do końca ani nie powracając na początek naszej znajomości. To byłoby lepsze niż trwanie między rozwiana nadzieją i codziennym rozczarowaniem.
|