Oboje pochłonięci rozmyślaniem szli przez miasto. Patrzyła na niego z niedowierzaniem. ' Wow, i on jest mój . - myślała. Jego oczy lśniły od promieni zachodzącego słońca a dołeczki na policzkach z każdym jego słowem się pokazywały. Jej zatonięcie przerwał głos ' Obudź się, czas do szkoły' . / doominaa
|