nadfiolet:w takiej sytuacji wiek nie ma raczej znaczenia ;pp. mam nadzieję że on to zauważy i wróci.
8 czerwca 2010
niekonwencjonalna:jesli sie musisz dzielic to... moze lepiej zacisnac zeby... pozniej bedziesz zalowala tak jak ja... ja tez musialam sie dzielic dzis zaluje ze tego wczesniej nie skonczylam nie kopnelam go w tylek, on zacyna rozumiec co stracil ale czasu nie cofnie nie zwroci tego co zabral, tej radosci zycia, straconych dni,
9 czerwca 2010
nadfiolet:Jeżeli jesteś rocznik 92 to młodsza ale nie o dużo. Chodziło mi o to że wiek nie ma znaczenia tak jak np kolor włosów czy oczów. np kiedyś powiedziałaś że nie lubisz blondynów , ten jedyny musi być brunetem o piwnych oczach , a okazała się że jest blondynem o niebieskich .. własnie to miałam na myśli z wiekiem. tak samo mówią że nastolatki szaleją z miłości a dorośli ludzie nie, to też nie prawda, bywa że kobieta ma 35lat, zakochuje się i zachowuje jak nastolatka, znam taką osobę. A co do dzielenia się .. to zgadzam się z Panią wyżej.
9 czerwca 2010
niekonwencjonalna:eh wiec ja nie ogarniam. ale wierze ze Ci sie pouklada i bedzie lepiej niz u mnie, ja sobie powoli poukladalam zycie, ale od 3 dni wisi wszystko na wlosku bo on przypomina o sobie ma do mnie zal i to najgorsze;/