Kazał jej spakować wszystkie wspomnienia i odejść. Zrobiła to posłusznie. Każdą z chwil ułożyła delikatnie w dużej walizce, każdy pocałunek, bliskość ramion, spojrzenie. Zapakowała, tak jak prosił. Kiedy wykonywała tę czynność, łzy leciały po policzkach. Znów musi odejść, zostawić Miłość.
|