potrafiła siedzieć na fotelu z podkulonymi nogami całe długie godziny. jedyne co można było wyczytać z jej oczu to pustka. potworna pustka, która ogarniała całe jej ciało i umysł. była samotna. tak strasznie samotna, że czasem sama sobie współczuła. on, którego pokochała od pierwszego wejrzenia, przestał się z nią kontaktować. a dlaczego? jej miłość była mu niepotrzebna. kochał tamtą. pustą, wymalowaną lalę, zauroczyła go swoją głupotą. siedząc tak miała nadzieję, że on jednak zmieni zdanie...
|