Ona przygotuje sie do wyjscia ostatnie poprawki, ściąga wałki z głowy, błyszyk na usta.
I odważne "jestem gotowa". Za 3 minuty sms: 'Nie spotkamy się dzisiaj, zajety jestem, dużo pracy,nauki.
Wiesz jak to jest przepraszam'. Wściekła pisze do przyjaciółki 'Hej wypadniemy na miasto?'
A przyjaciółka zawsze znajdzie czas 'Jasne! Spotkamy sie na rynku za 20 min.'
Spotkały się, pogadały, poszły na lody z powdwójną bitą śmietaną. Stwierdziły że nic im nie poprawi bardziej humoru jak kino.
Wchodza do kina, dziewczyna rozglada sie wokoło i widzi swojego chłopaka z laską, podbiega krzyczy, przeklina i z płaczem
wybiega z budynku. Przyjaciółka odprowadza ją do domu. Po chwili dzwonek do drzwi, otwiera, a tam jej 'kochanie'
z bukietem róż i winem. Przeprasza,twierdzac że byŁ z koleżanką, potrzebowała towarzystwa.
Dziewczyna wzieła kwiaty,lapkę wina i z uśmiechem powiedziala: 'Dziękuje,a teraz spier***aj`, i zatrzasnęła drzwi.
|