okłamując mnie raz zjebałeś wszystkie te lata przyjaźni i naszego związku.. w jednej chwili zjebałeś nasze relacje.. a teraz, szczęśliwy, na żarty pytasz.: -Kochanie, ufasz mi.? :) -nie.. nie potrafie. -wiedział.. coo..? - nie potrafie Ci zaufać.. niewiem w którym momencie kłamiesz a w którym mówisz prawdę.. przyżekając na moje zycie kłamałeś.. nie powinienes sie dziwić.. i dopiero w tej chwili zacząłeś myśleć.. że ja nie żartuje i że zniszczyłeś to co budowaliśmy przez te wszystkie lata.. w jednej chwili.. bo był nasz dzień.. a Ty miałeś sie uczyć tylko zapomniałeś dodać że w arkadii z kumplem.. || dlawieluinna
|