Padał deszcz. Oboje biegli do niego do domu. Nagle dziewczyna stanęła..Podeszła do niego blisko. Patrząc mu w oczy, położywszy dłoń na jego policzku, zapytała: ,,Gdybym zniknęła, szukałbyś mnie?". Zdziwiony, uśmiechnął się. Po chwili odrzekł: ,,Choćbyś była na końcu świata, znajdę Cię wszędzie kochanie". Namiętne wyznanie zakończył długim pocałunkiem. Złapał za rękę i pobiegli dalej.
|