wybiegła w deszcz w krótkiej różowej sukience i czarnych dziesięciocentymetrowych szpilkach . stanęła na środku ulicy czekając na pierwszy lepszy samochód . chciała umrzeć . śmierć była jej jedynym racjonalnym celem . zdjęła srebrne kolczyki od Niego i wyrzuciła do pobliskiej studzienki , jakby razem z tymi kolczykami chciała wyrzucić kilka ostatnich miesięcy . nagle przybiegł , chciał ją powstrzymać i pokazać ile dla Niego znaczy . nie zdążył . patrzył jak rozpędzony samochód wjeżdża w nią z prędkością 140 km/h . zdążyła jeszcze tylko krzyknąć 'kocham Cię Idioto' .
|