któregoś dnia podczas modlitwy Bóg kazał mi się opamiętać, krzyczał, że życie ucieka mi przez palce, był zły, że nic z niego nie biorę. przestraszona zrobiłam to co mi kazał, zaczęłam się bawić na maxa i zauważyłam zmianę, dostrzegłam szczęście, które jest tak piękne.
|