uwielbiałam czas spędzony w łóżku, teraz kiedy Ciebie już nie ma - nienawidzę go tani romans, z mojej strony romans, z Twojej tani jedna idea, wiele spojrzeń, jeden wzór do szału mnie doprowadza to, że te chwile są takie nieuchwytne choć ciemno jest, rozświetlasz mi ulice nie mów mi proszę nigdy więcej o moim rzekomo pięknym uśmiechu .. pragnienie bycia kochanym jest chyba najsilniejsze, zawsze wydaje mi się, że poradzę sobie ze wszystkim sama, niezależna od wszystkich, nie potrzebny mi nikt do szczęścia, a kiedy dotykam ledwo dna, jedyne czego pragnę to osoby pełnej miłości, która mnie przytuli. czerwone, satynowe serce, tak jak pościel naszej pierwszej nocy wysoko się cenie, tyle, że ceną w moim mniemaniu są czyny ale dobrze mi bez snu. sen jest zły dla mnie. albo ja dla snu. tak czy inaczej, nie pasujemy do siebie...
|