Padał deszcz, mimo wszystko stali i całowali się na polnej drodze, tak bardzo martwiła się ze deszcz zmyje jej makijaż, ze on się w niej odkocha, zaczęła odruchowo się wycierać, a on zaczął się z niej śmiać, nie miała pojęcia dlaczego, nie wiedziała ze tusz rozpłynął jej się po całej twarzy, on śmiał się jeszcze bardziej zaczynając ją znowu całować.
|