Tak bardzo chciała być zauważona przez niego. Nikt inny nie liczył się dla niej. Ciągle w oczach był on. Wszędzie go widziała.Nie wyobrażała sobie życia bez niego .Lecz on był obojętny wobec jej uczuć. Nie potrafił tego docenić.Ale ona mimo wszystko kochała go.Za każde głupstwo, za każde wyzwisko. Za wszystko. Chciała być tylko z nim. W zeszycie na kartkach ciągle pisała jego imię. układała sobie plany. Tylko jego miała w głowie. Gdy się do niej uśmiechnął, przez chwilę czuła się najważniejsza, najszczęśliwsza. Nic innego nie potrzebowała do szczęścia prócz tego, by mieć go przy sobie.
|