Tak bardzo chcę usłyszeć słowa, które obok siebie nigdy nie były. Tak bardzo chcę byś powiedział je mi by była w nich obietnica, taka głośna by odbiła się od ściany miliony razy, bym w ciągu chwili nieokreślonej usłyszała ją jeszcze wiele, wiele, wiele, wiele, wiele, wiele razy, bym jeszcze drgania tych słów czuła w głowie w całej sobie długo, długo, długo, długo, długo, gługo. Aby powtarzały się i nakręcały mnie od nowa. Bo chcę wiedzieć czego moge chcieć od ciebie, dotknąć sobą każde twoje miejsce, widzieć w tobie swoje odbicie lustro, które zawsze odpowie tak bardzo go kochałaś, a on równie mocno kochał ciebie, lecz wreszcie znalazł sobie lepsza inną. I wreszcie zrozumiałaś, że w dzisiejszym świecie wartość człowieka ocenia się po głębokości delkotu.
|