Muszę wziąć się w garść, przeanalizować wszystkie opcje, życie przecież toczy się dalej. Nie jestem ani pierwszą, ani ostatnim dziewczyną, którą opuścił chłopak – ale czy to musiało zdarzyć się akurat w tak piękny słoneczny dzień, kiedy ludzie na ulicy śmieją się, dzieci podskakują z radości, a kierowcy jak jeden mąż zatrzymują się przed przejściem dla pieszych?!
|