Nie jestem Jego narkotykiem, tylko Jego powietrzem, Jego słońcem. Kiedy o Nim myśle, że jest moim słońcem , moim osobistym słońcem, to odgania dla mnie chmury. Z chmurami sobie radzę, ale nie mogę walczyć z zaćmieniem. Kiedy jest burza i on przychodzi to pada deszcz, kiedy całuje jest tęcza. Jest najpiękniejszym kwiatem na lądzie i najpiękniejszym zapachem, zapachem miłości. Czułaś go już? Jak nie to powąchaj tego melancholijnego zapachu. Jest go tak mało że mało kiedy kto go czuje. Żeby go poczuć musisz kogoś kochać. Nie mówić że kochasz i nie pisać że kochasz. Kochasz kogoś z wadami i zaletami. Miłość to najpiękniejsze co mogłoby Mi się wydarzyć. Dlaczego o tym teraz myśle? Bo to odczuwam, i kocham.
|