"(...)Myślała już, że to koniec nie wierzyła,
Zastanawiała się, co jeszcze może zrobić w
Taki sposób żeby się za bardzo nie narzucić.
Gdy się spotkali nie robiła nic starała się zrozumieć, że potrzebny jest czas.
A jednak? Teraz jedyne, nad czym się zastanawia
to to, co ona tak naprawdę zrobiła w tedy nie robiąc nic,
że przez niego teraz czuje się najszczęśliwsza,
A zaciesz nie chce jej zejść z twarzy,
Do tego stopnia, że bolą ją kości policzkowe...!"
|