po prostu był wtedy przy Niej, nie mówił Jej tego co wszyscy wkołko-że będzie dobrze...zbyt długo Ją znał, wiedział,że jeśli nie będzie chciała nic nie będzie w porządku...siedział obok Niej i milczał, ale w milczeniu tym było wszystko...a Ona...?nie chciała słów...chciała tylko, by był obok i nie puszczał Jej ręki...
|