Stałeś tuż obok...widziałam twoje śliczne oczy , byłeś tak blisko a ja niepotrafiłam nic zrobić..Serce wyrywało się do przodu ,jakiś cichy szept mówił mi..
-"zrób coś przecież go kochasz"
A ja stałam tam zaczarowana twym uśmiechem .Właśnie tego bałam się najbardziej , tego że się w tobie zakocham.
|