Siedziała w knajpie,stolik obok samotna kobieta, po chwili zaczęła płakać jedna łza za drugą. Spontaniczne pytanie ; można Pani jakoś pomóc?. kobieta odparła; przywróć życie mojej córce!. Popatrzyła na dziewczyne czerwonymi od płaczu oczami i dodała; Chwile...Chwile umierał, on... zmusił ją żeby poszła z nim na spacer.Poszła.. nie wróciła.Dusił ją aż końcu zabił. powiedział ze jak nie on, to nikt jej nie będzie mieć. Dziewczyna zaniemówiła. Ile człowiek zrobić dla miłości. chorej miłości...
|