Tu mam swój azyl tu znajduje spokój
Z dala od zgiełków osądów i wyroków.
Tutaj mam wszystko, siadam i pisze
Ludzkie dramaty, nie chce o nich słyszeć
Puszczam w niepamięć cały szum i chaos
Zapominam o tym wszystkim co tak bolało
Przebyłam drogę od zdrady do kłamstwa
Pewności nie ma ale jest szansa
To rzeczywistość z tym się oswajasz
I dobrze niech prawda wciąż wychodzi na jaw
Naciśnij STOP jeśli tego się boisz
Tak czy siak to ja ChiCkuŚ wciąż obstawiam przy swoim
Wieże w rodzinę i życiowy instynkt
Nie chcę już chwilowego szczęścia hazardzisty
Nie stanę biernie gdy los sponiewiera
Wiem co znaczy zaczynać wszystko od zera..
|