z tak bliska, przedostała się, do tak daleka... nie potrafię jej dosięgnąć, nie potrafię dotrzeć do jej wnętrza, nie potrafię spojrzeć w jej oczy... teraz jest już zbyt odległa, zbyt odległa, bym zdołała ją dogonić... wszystko przepadło... i tak samo z tak bliskich, stajemy się tacy odlegli... nie potrafimy pojąć dlaczego, to po prostu się dzieje, tu i teraz, coraz bardziej się od siebie oddalamy... ratujmy to wszystko, zanim... ruszajmy naprzód zanim... nie będziemy w stanie, dogonić... dosięgnąć... tego co już przepadło...
|