W pierwszym odruchu omal się nie roześmiał, bo taka komplikacja wydała mu się niegroźna i najprostsza do usunięcia. Kiedy jednak minęło zdumienie, dostał napadu ślepej furii, od której przewracał się w nim żołądek. Poszedł za nią do zacisznej kawiarni i zaskoczył ją, gdy ta piła drinka z jej nowym ukochanym. Nie prosił o wyjaśnienia. Chwycił rywala, podniósł w górę i pchnął na ścianę wśród brzęku tłuczonych szklanek i jej krzyków wyjaśnień.
|