Przycisnęła zdjęcie do piersi. Potem odwróciła i przeczytała nabazgrane jej nieładnym pismem słowa: „I o jeden dzień dłużej”. Musi się wziąć w garść! Schowała zdjęcie do kolorowego pudełka z innymi pamiątkami; wielkimi lizakami na Walentynki, liścikami, koralikami, potłuczoną ramką na zdjęcia. A może by tak... Nie, nie zadzwoni do przyjaciółek z płaczem, te czasy histerii już dawno minęły.
|