Żuk gnojownik tocząc malutki kawałek kału staje się Syzyfem. Z biegiem czasu i w pocie czoła kulka ta obrasta w coraz o nowsze okazy życiowej egzystencji. Tu kawał liścia, tam szczątki biedronki. Czasem w jednej chwili, jeden człowiek potrafi zrujnować pracę tego małego stworzonka. Depczę, zabija, depczę i zabija. Jeszcze gorzej jest gdy taki żuk otoczony jest przez grupę ludzi, a fatalnie - gdy ludzie Ci nienawidzą i żuczków i ich ciężko wykonywanej pracy.
|