Leżę w łóżku obserwując przejeżdżające samochody i zdając sobie sprawę, jak szybko mija życie. Z każdą sekundą stajemy się coraz bardziej dojrzali, odpowiedzialni i coraz bardziej zdajemy sobie sprawę, jak bardzo się zmieniliśmy. Jeszcze rok temu byłam szczęśliwą dziewczynką bez problemów z mnóstwem pomysłów na życie.. a teraz? Idę krętą drogą życia nie wiedząc, co przyniesie jutro. Prawdę mówiąc wolałam ta kilkunastoletnią smarkulę wierzącą w prawdziwą i wieczną miłość i przyjaźń na całe życie. I właśnie w tych sprawach moje podejście zmieniło się najbardziej. Stałam się zgorzkniałą realistką twardo stąpającą po ziemi. Zbyt poważna jak na swój 16-letni wiek.
|