Wzięłam właśnie mentosa do buzi, w ręku trzymając sto rożnych rzeczy, szukałam kluczyków po kieszeniach... Gdy nagle poczułam że ktoś parkuję za mną, zrobił to tak delikatnie że nie miałam zamiaru się odwrócić... Po czym usłyszałam ten głos, mówiący "może Ci pomóc".... Zaskoczona odwróciłam się, ale umiałam wykrztusić z siebie tylko : "może mentosa"... Zaśmiałeś się... Robisz to zawsze gdy powiem coś głupiego... Nie zwlekając zadałam mu pytanie "u mnie czy u ciebie?" ...
|