ależ ja za Tobą tęsknię, cholerny dupku. są dni które kłamią, zwodzą i próbują wmówić mi, że już nie. że już nie chcę, zapomniałam. momentami sama w to wierzę, jest lepiej, oddycham ale przychodzi któryś z kolei wieczór, tym razem cały we łzach, zaszklony który udowadnia, że jest ciężko, że on wciąż siedzi we mnie, wciąż jest i choć nie czuję go, to wiem, że smakowałby mi, a jego skóra wciąż miałaby ten sam, kojący zapach. słodki i rześki zarazem, intensywny. perfekcyjny. tęsknota to najgorsze uczucie na świecie.
|