Tak było zawsze.. Kiedy umierałam z miłości do Niego, On był gdzieś daleko, kompletnie niezainteresowany moim uczuciem, ale kiedy ja nauczyłam się już bez Niego żyć, oddychać swoim powietrzem, to On nagle się pojawił i ogłosił, że żyć beze mnie nie może.
|