Czułam się bardzo źle, miałam poczucie że osoba którą uważałam za najbliższego przyjaciela bardzo źle mnie potraktowała, że nie szanuje mnie, nie rozumie i w ogóle totalnie nic o mnie nie wie, nie rozumie ani moich czynów ani zamiarów które mną kierują, poczułam się niesprawiedliwie osądzona, niezrozumiana i w ogóle bardzo skrzywdzona. No bo jak to może być żeby długoletni przyjaciel mógł w taki sposób mnie potraktować?
|