daj skołatanym myślom odpocząć, już pora
oddaj choć moment, nie widzisz, że tonę ?
pozwól mi uschnąć, chcę wyrwać się.
tętno zbyt szybkie, wysycham, płonę.
jak gąbka chłonę choć nie chce, bo cierpię.
boli mnie serce, łeb pęka.. weź mnie.
Wiesz, nie odejdę, daj chwilę wytchnienia
chwila nie zmienia Twego stanu skupienia.
Bez znieczulenia zabijasz mnie,
nie mam szans na obronę więc wracam,
pochłonę wszystko co oddasz, mnie zmusić nie można.
do znienawidzonych doznań rozczulać
jak można tak żyć ?
nie odbieraj wszystkiego, ja nie chcę tego.
zbyt wiele złego.
|