jej oddech był coraz płytszy. tętno, coraz słabsze. cierpiała. chciała coś wyszeptać, jednak nie zdołała. a on stał, nie wiedząc co ma robić. tracił ją. uświadamiając sobie, że jest za późno pocałował jej chłodne usta, i szepnął 'przepraszam', roztrzęsionym głosem, ze łzami w oczach.
|