`Spójrz na świat ,
tysiące zalet i wad ,
jak niedopałek pod butem ginie każda chwila ,
kiedy los deptał po piętach , tak byłem jak brat
dziś Rodzinę tą przeklinasz .
Wspomnienia jak oblazłe z farby drzwi ,
a tamte dni jak światło starej żarówki ,
rdzawe zacieki i obdrapany tynk ,
to Przyjaźń ? Może lepiej o tym nie mówmy .
Te słowa chrzęszczą jak szkło pod podeszwą ,
trzeszczą ? Chuj z tym , jebać to zresztą .
Mam swój zamknięty świat ,
z własnym olimpem ,
Ty zakłamaną twarz w stylu :
z deszczu pod rynnę.. `
|