zadzwonił budzik. obudziła się z lekkim grymasem, który po chwili mimowolnie stał się szerokim uśmiechem. odgarnęła włosy do tyłu, przełknęła ślinę i cicho szepnęła sama do siebie 'śniłeś mi się'. wzięła do ręki telefon. miała jedną nową wiadomość. 'miłego dnia, najpiękniejsza. widzimy się wieczorem.'. wstała z łóżka cała w skowronkach. dodawał jej sił na cały dzień, tym jednym, banalnym sms'em. okazywał jej każdego ranka że jest i o Niej pamięta.
|