Powiem mu, kiedyś. Wiem, że w końcu wybuchnę i będę musiała z nim porozmawiać. Ale jeszcze nie teraz. Ułożę sobie jeszcze z tysiąc mów i oczywiście każdą zapomnę, a potem wygarnę mu, co o nim myślę. I podejrzewam, że zrobię to jeszcze przed końcem roku szkolnego. Żeby zacząć nowe życie bez tego durnego 'co by było gdyby.''
|