Znajdując sie pośród ciszy i zgiełku samotności chcialabym powrócić przynajmniej na moment do chwil w których byłam tak bardzo szcześliwa, do chwil które zarówno mi i Tobie rysowały uśmiech na twarzy, niestety tego uśmiechu nie da sie już dostrzec... Wiesz dlaczego? Zmyły go gorzkie łzy spływające po moim policzku każdego samotnego poranka...
|