Tak kurczowo trzymałam się ogromu szczęścia, że nie zauważyłam jak mi je ktoś odbiera po malutkim kawałku. Aż w końcu zostałam z niczym i teraz ktoś inny trzyma to szczęście. Z tym, że ten ktoś już wie, że inny ktoś może chcieć je zabrać tak jak on sam to zrobił.
|