Mówisz, pani, o sercu? (...) O sercu, co jej teraz jest, a jego niegdyś było? O sercu, co jego niegdyś było... a jej rzec ma dzisiaj, gdzie ukryć się chciało? O sercu, co moim było, a które, pani, skraść mi zdołałaś? O sercu, co jego jest, a darem się staje przesilenia nocą? O sercu, co w jej piersiach bije - o sercu w skrzyni drewnianej złożonym, które bić już nie może? Zaiste, drżą serca, gdy bije serce - złamane gdy bić przestanie. A wszystkie serca są jednym sercem.
|